Komentarze: 0
Przyjęło się, że zaraz po narodzinach dziecka, to dziadkowie kupują wózek i to na dziadkach noworodka spoczywa przywilej zakupu wózka. Dziadkowie już na długo przed narodzinami malucha zaczynają szaleńcze wręcz rozglądanie się za modelem, który spełni wszelkie wymogi bezpieczeństwa i komfortu, dla młodego narybku. Zobacz wózek: Tako Dalga
W ruch idą więc wszelkie katalogi, rozpoczyna się przegląd wózków w internecie, zaszczyt goszczenia dziadków spotyka też sklep z wózkami dziecięcymi.
Prawdę mówiąc, jest w czym wybierać. Dziś rynek artykułów dziecięcych jest tak bogaty, że od nadmiaru towarów, można dostać oczopląsów i prawdziwego kręćka.
Wózki dziecięce nie są więc wyjątkiem w tej kwestii.
Polecamy wózki: Amelis Hugo i Adamex Barletta
Rozważyć trzeba zatem, jaki model potrzebny będzie najbardziej przyszłym rodzicom i ich dziecku. Istotną rolą jest tu również czynnik ekonomiczny, bowiem ceny wózków są niezmiernie zróżnicowane, a rozpiętość cenowa sięga nawet czasem kilku do kilkunastu tysięcy złotych.
A jako że wózek dziecięcy, to przedmiot, który posłużyć ma przez kilka miesięcy lub nawet kila lat, dziadkowie muszą wziąć pod uwagę również i to, czy ma być to zwykły głęboki wózek, czy nowoczesny, tzw. 3 w 1, czyli głęboki, spacerowy plus fotelik samochodowy; 2 w 1 (wersja bez fotelika), a może jeszcze zupełnie inny typ.
Zobacz także: Wózki i nosidełka do wózków